Miesięczne archiwum: Listopad 2015
OBWIESZCZENIE BURMISTRZA
BRYGADA RL KOŃCZY PIERWSZY ETAP

Brygada RL: Stanisław Swatek, Roman Mazgaj, Katarzyna Mazgaj, Zdzisław Bednarczyk, Roman Szczepański, Leszek Korytnicki
11 listopada uroczyście zapalono po kilkuset latach ogień w latarni leśnej, tym samym kończąc pierwszy etap prac. Wręczono nagrody dla dzieciaków ze świetlicy Jutrzenka oraz szczególnie podziękowano osobom, które bezpośrednio włączyły się w prace. W szczególny sposób do podziękowań dołączył się również burmistrz Leszek Kopeć, który wraz z listem gratulacyjnym dołączył flagi dla finalistów konkursu i osób najbardziej zaangażowanych w odnowę latarni.Impreza zakończyła się wspólnym pieczeniem kiełbasek i śpiewaniem patriotycznych pieśni. Warto przypomnieć sobie historię tego wyjątkowego obiektu.
Latarnię leśną w Wiązownicy postawiono na szlaku handlowym prawdopodobnie przed 1655 r. Miejsce postawienia latarni wybrano nie przypadkowo lecz podyktowane było to ,że w Wiązownicy krzyżowały się główne drogi leśne i handlowe . Latarnia była również przystanią do wypoczynku bohaterów zbrojnych, podążających szlakiem na wyznaczone pole bojów. Złożono tu jak mówi legenda również ciała poległych ze Szwedami wojaków. Jak podaje tradycja latarnia miała wskazywać nocą drogę wędrowcom, a w dzień być drogowskazem dla kupców przemierzających szlak handlowy.
Zbudowano ją z miejscowego kamienia , jest wysoka na 5,6 m mając figurę w kształcie obelisku. Jej dolna cześć stanowi czworo gram o wymiarach 1,61 X 1,45 m będący postumentem całości. Od postumentu wznosi się ku górze czworokątna wieża, gdzie przy szczycie wykonano od strony wschodniej i zachodniej czworokątne wnęki na umieszczanie ognia. Ogień rozpalano w każdą noc, czynności te wykonywał latarnik, więzień odbywający swoją karę przysługując się w ten sposób społeczeństwu.
W roku 1938, kiedy rozbudowano drewnianą szkołę w Wiązownicy-Kolonii, ówczesny kierownik szkoły Józef Stępniewski postanowił dokonać drobnej naprawy wnętrza wgłębienia latarni . Prace te wykonywał miejscowy stolarz Józef Rosół, który po zdemontowaniu zmurszałego drewna, pod jedną z desek znalazł 4 pergaminowe arkusze zapisane mało czytelnym pismem. Kierownik szkoły z uwagi na podejrzenie znalezienia historycznych dokumentów postanowił odesłać je do Archiwum Państwowego w Warszawie. W otrzymanej odpowiedzi – Archiwum potwierdziło lokalną nazwę obiektu, który od niepamiętnych czasów był nazywany latarnią leśną oraz czas zbudowania w XVI w.
20 czerwca 2015 r. nieformalna grupa Brygada RL (Ratownicy Latarni) przy pomocy Stowarzyszenia Dolina Kacanki stworzyła projekt pt. Zostań Leśnym Latarnikiem. Został on dofinansowany przez Fundację FARMa – Ośrodek Działaj Lokalnie . Projekt polegał na renowacji i odrestaurowaniu obiektu latarni leśnej, zagospodarowaniu otoczenia latarni, stworzenia przyjaznej przestrzeni wokół niej oraz opracowania historii obiektu .
Dofinansowano ze środków Programu „Działaj Lokalnie IX” Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności realizowanego przez Akademię Rozwoju Filantropii w Polsce oraz Ośrodek Działaj Lokalnie – Fundację Aktywizacji i Rozwoju Młodzieży FARMa.
ROZPALAMY OGIEŃ DLA NIEPODLEGŁEJ
KRADZIEŻ W SOŁECTWIE
Kilkanaście dni temu w naszej wiosce dokonano zuchwałej kradzieży dwóch metalowych bram. Spod zlewni mleka „mleczarni” oraz byłego przedszkola „agronomówki”. Odpowiednie służby zajęły się tą sprawą i trwa dochodzenie, które mam nadzieję, że doprowadzi do schwytania sprawców. Jedno ze zdjęć przedstawią skradzioną bramę, więc jeśli ktoś ma informacje, gdzie brama może się znajdować lub posiada wiedzę wskazującą sprawców, proszę o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Staszowie. Jeśli nasze społeczeństwo nie będzie energicznie reagować na tego typu zachowania, zuchwałość złodziei będzie rosła i kolejnym razem pokuszą się o mienie prywatne. Dlatego też tak ważne jest zwracanie uwagi na wszelkiego rodzaju niepokojące sygnały, a będąc świadkiem wandalizmu czy łamania prawa, należy niezwłocznie reagować. To nasz społeczny i obywatelski obowiązek, bo nasza wieś to nasza sprawa.