Powoli mija zima, która sprzyjała do utworzenia wiejskiej ślizgawki (choć na tydzień). Niestety woda była bezlitosna i ukazała niesprzyjające wyprofilowanie bulodromu. Zbyt wielki spadek spowodowł, że cała woda skupiła się w jednym końcu przyszłej ślizgawki, a tym samym mocno ograniczona została pzrestrzeń do jazdy. Nic to, teraz wiemy, że wiosną trzeba przeprofilować bulodrom, by w kolejne mrozy woda równomiernie wypełniła sołecką ślizgawkę. Tako do następnego razu. Póki co zabraszamy na boule.