Zebranie wiejskie skupiło blisko 20 osób, które były głównie zainteresowane budową przydomowych oczyszczalni ścieków i uchwałą w tej sprawie. Gmina Staszów w ramach operacji może ubiegać się o przyznanie dofinansowania umożliwiającego opracowanie dokumentacji oraz wykonanie ww. obiektów na potrzeby indywidualne gospodarstw domowych zlokalizowanych poza obszarem miasta Staszów. Więcej informacji TUTAJ .
Zebranie miesiąc przed końcem roku było także dobrym momentem na Sprawozdanie-z-dzialalnosci soltysa i rady soleckiej 2016. Dzięki temu dokumentowi mieszkańcy mogli dowiedzieć się o działaniach swoich reprezentantów.
Na zebraniu byli kierownik z UMiG w Staszowie pan Grzegorz Klimek oraz radny powiatowy pan Adam Kowal.
Głos zabrał pan Grzegorz Klimek i przedstawił projektu uchwały w sprawie wprowadzenia zmian do Uchwały Nr 1 Zebrania Wiejskiego Sołectwa Wiązownica Kolonia z dnia 11.07.2010 r. w sprawie przyjęcia Planu Odnowy Miejscowości Wiązownica Kolonia. W kilkunastu zdaniach wyjaśnił, iż gmina ubiega się o środki na przydomowe oczyszczalnie ścieków dla mieszkańców wsi. Dlatego też zasadnym jest uchwalenie zmian w Planie Odnowy Miejscowości, tak aby był on zgodny z kierunkami działań gminy.
Po kilku pytaniach z sali, pan kierownik odniósł się do drogi w przysiółku Zamłynie, która miała być gruntownie przebudowana. Niestety po przetargach cena okazała się zbyt wysoka i gmina ostatecznie nie zrealizowała tej inwestycji, co wywołało wśród mieszkańców tej części wsi zrozumiałe emocje.
Gdy pytania zostały wyczerpane przystąpiono do głosowania nad Uchwałą nr 3/2016 Zebrania Wiejskiego Sołectwa Wiązownica-Kolonia z dnia 27.11.2016 r. sprawie wprowadzenia zmian do Uchwały Nr 1 Zebrania Wiejskiego Sołectwa Wiązownica Kolonia z dnia 11.07.2010 r. w sprawie przyjęcia Planu Odnowy Miejscowości Wiązownica Kolonia. Uchwałę przyjęto jednogłośnie. uchwala-nr-3-2016
W sprawach różnych głos zabrał radny powiatowy pan Adam Kowal i przedstawił plany powiatu dotyczące naszej miejscowości i okolic. Omówił na jakim etapie są prace przy budowie drogi w Wiązownicy Małej oraz zebrał postulaty od mieszkańców dotyczące głównie dróg powiatowych.
Także mieszkańcy zebrani na Zebraniu sygnalizowali problem z drogą na Zamłyniu i Kopaninie oraz konieczności ich remontu. Szczególnie mieszkańcy Zamłynie są pokrzywdzeni, bowiem nie uwzględniono ich drogi w doraźnym remoncie rumoszem, z tego powodu stan drogi obecnie jest fatalny i fragmentami grozi uszkodzeniem samochodu.
Na tym zakończono Zebranie. Cały przebieg zebrania w protokol-z-zebrania-wiejskiego.



W sobotę po raz pierwszy od prawie 10 lat odbyła się lekcja w starej, drewnianej szkole. Nie były to typowe szkolne zajęcia, a wyjątkowa lekcja historii. Kilkoro uczniów ze świetlicy Jutrzenka zasiadło w blisko stuletnich ławkach i poznało tajniki pisania gęsim piórem i używania stalówki oraz atramentu. Zajęcia te spotkały się z dużym zainteresowaniem, choć w ostatnich promieniach słońca i nikłym świetle lamp naftowych pisanie nie było łatwe. Dzieci kończyły żywą lekcję historii z dużym zadowoleniem i chęcią na kolejne spotkanie. Zanim jednak doszło do tej historycznej chwili kilkoro aktywistów z Wiązownicy-Kolonii doprowadziło do powstania tego wyjątkowego miejsca. Retro klasa znajduję się w drewnianym budynku byłej szkoły, który został zbudowany w 1909 roku. Przetrwał dwie wojny, czasy komunistyczne i jeśli nie zostaną podjęte radykalne kroki w celu zabezpieczenia dachu, budynek ten może w ciągu kilku lat zniknąć z powierzchni ziemi. Retro klasa wyposażona jest w kilkanaście ławek z pierwszej połowy XX wieku, starą tablicę, biurko i fotel wieloletniego kierownika tej placówki. W tej wyjątkowej na skalę regionu klasie znajduje się wiele pomocy naukowych i plansz, które pamiętają czasy Piłsudskiego, Bieruta, Gomułki czy Gierka. Nie brakuje też rekwizytów z lat 80 ubiegłego wieku. Przygotowanie sali, malowanie, czyszczenie i zabezpieczanie ławek, zdobywanie starych zdjęć kosztowało wiele trudu, ale efekt końcowy był warty tych starań.
Na oficjalnym otwarciu Retro klasy pojawili się byli uczniowie (lat ponad 80), nauczyciele, dyrekcja, rodzice. Powróciły dawne wspomnienia, sentymenty i otaczający zmrok oświetlony kilkoma lampami naftowymi wypełnił się magiczna chwilą. Na moment uczestnicy przenieśli się do początku XX wieku i na chwilę zapomnieli o zgiełku otaczającego ich świata. Dzięki pokazowi starych zdjęć wielu uczestników przypomniało sobie swoich kolegów i koleżanek ze szkolnych ław.












Trwa akcja oddawania głosów na bulodrom i lodowisko w naszej wiosce. Wyczerpałem już limit głosowania ze swoich kilku mejli, teraz wszystko zależy od Was. Idzie słabo, co potwierdza idee slaktywizmu, jeśli trzeba wykazać minimum zaangażowania, to dla wielu jest zbyt wielki wysiłek. Dziękuje tym, którzy zaangażowali się w akcję i dzielnie głosują. Cały czas mamy szansę, ale widocznie większość z moich znajomych zdecydowała, że nie warto wspierać społeczność małej wioski aby mieli wymarzone miejsce spotkań. Jeśli jednak uważacie inaczej i macie ochotę poświecenia kilkudziesięciu sekund dla innych, to dziękuję. Z jednego mejla można głosować raz dziennie przez 10 dni. Pozdrawiam.

