MIKOŁAJ W SOŁECTWIE

Dzięki zaangażowaniu KGW Wiązownica-Kolonia do naszej wsi zawitał Święty Mikołaj i wspólnie ubraliśmy sołecka choinkę. Podziękowania dla Moniki i Marka Mysłek z Graniecznika za piękne drzewko.

img_5653TUTAJ filmik z tego wydarzenia.

 

OGNISKO DLA NIEPODLEGŁEJ

Czym jest dla nas patriotyzm… pracą każdego dnia na rzecz naszej ojczyzny, ojczyzny, która zaczyna się w naszych domach, podwórkach, wsiach, organizacjach. Dbajmy o Polskę, tak jak zabiegamy o piękno naszych relacji, domostw i podwórek, a będzie to najlepszy objaw patriotyzmu.
Od kilku lat świętujemy Niepodległość spotykając się przy ognisku. Zaczęło się od historycznego rozpalenia latarni leśnej w 2015 roku. Od tej pory mieszkańcy najbliższej okolicy razem rozpalają ogień, śpiewają patriotyczne pieśni i cieszą się wspólnym świętowaniem. W tym roku aktywnie w świętowanie włączyło się KGW Wiązownica Duża z pysznymi pierogami i KGW Wiązownica Mała przygotowując rozgrzewającą grochówkę. Były też praznole, podpłomyki i pieczone kiełbaski. Dziękujemy! To ważne aby w tym wyjątkowym dniu być razem. Bo Polska to my, Polska to jedność, Polska zaczyna się tutaj…
 
 

CZĄSTKOWE WYNIKI ANKIETY

To już w niedzielę! Kolejny raz spotkamy się aby zdecydować o naszej wsi… 32 tysiące złotych nie zaspokoją wszystkich potrzeb, ale nawet najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku. Jestem przekonany, że sami widzicie zmiany i drogę jaką przeszliśmy przez ostatnią dekadę. Drogę, którą budowaliśmy wspólnie, bo to nasza wieś.

Przedstawiam cząstkowe wyniki ankiety potrzeb i jeśli nie ma tam zadań ważnych dla Was to zapraszam do uzupełnienia, zgłaszania bezpośrednio, a przede wszystkim zmobilizowania innych, najbardziej zainteresowanych i przyjścia na zebranie. WYPEŁNIJ ANKIETĘ

SOŁECKIE WYZWANIE

Zapraszam w niedzielę na zebranie, może wspólnie znajdziemy rozwiązanie sołeckiego wyzwania jakim jest zaśmiecanie przestrzeni publicznej…

 

 

Na progu łikendu przedstawiam Wam film z kategorii „niewytłumaczalne”… ⁉ może macie rozwiązanie, znacie genezę lub przechodzicie podobne wyzwanie w swoich społecznościach? Bycie sołtysem w tej wsi to jest czysta przyjemność, satysfakcja i obserwacja procesu zmiany. Wieś jest zgodna, ludzie życzliwi, ale… jest jeden obszar, w którym proces zmiany na lepsze zachodzi barrrrrrrrrrrrrrrrrrrrdzo powoli.
Przestrzeń publiczna używana najczęściej przez młodych ludzi, przestrzeń którą sukcesywnie i metodycznie zaśmiecają i w tych odpadach siedzą… Zastanawia mnie skąd to zachowanie, czy w domu też po wypiciu napoju i zjedzeniu czipsów rzucają śmieci pod stół?
⁉ Być może kosz jest za daleko 2-5 metrów.
⁉ Być może koszy jest za mało.
⁉ Być może brakuje koszy do segregacji.
⁉ Może brak odpowiedniej edukacji, wychowania.
⁉ Być może użytkownicy altany uważają, że sołtysowi się nudzi w domu z rodziną i ma frajdę spędzając wolny czas na sprzątaniu pozostałości ich świetnej zabawy i spotkań towarzyskich.
⁉ Może znacie odpowiedź… ja próbuję od kilku lat i nie znajduję konstruktywnych wniosków.
Mamy kilka pomysłów rozwiązań, ale ciekawi jesteśmy Waszej opinii. Może znacie tych ludzi, siedzicie z nimi, może to nasze dzieci i wnuki… a może obcy z odległych wsi.