PUSZCZYK SZUKAŁ POMOCY

Kilka tygodni temu pojawił się na podwórku sołtysa taki gość. Szukał pomocy, bo był na skraju śmierci, prawdopodobnie zatrucie myszą, która zjadła trutkę. Ptak był zupełnie wycieńczony wielodniową gehenną i zupełnie nie miał siły uciekać. Czekał cierpliwie z nadzieją na pomoc. Mimo kilku telefonów do różnego rodzaju instytucji i organizacji oraz próby nakarmienie i napojenia zwierzęcie, puszczyk padł… Warto w tym momencie zastanowić się kto stołuje się w naszej okolicy (drapieżne ptaki, koty sąsiadów) zanim wysypiemy znaczne ilości trutki na gryzonie, bo być może ofiarą też padnie nasze domowe zwierze, które lubimy. Jeśli będziecie mieli kiedyś podobną sytuację, to za pośrednictwem gminy pomoc świadczy Ptasi Azyl spod Chęcin.

Tags:

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *